Wilk Wikingów - recenzja. Klątwa wilkołaczej krwi musi być przerwana

Wilk Wikingów, recenzja filmu dostępnego na Netfliksie. Klątwa wilkołaczej krwi musi być przerwana! Oto recenzja kolejnej, niegdyś topowej produkcji Netflix. Co by o tym gigancie streamingu, serwisie Netflix nie mówić, jest to miejsce poświęcone szeroko pojętej rozrywce, gdzie czasami pojawiają się filmy, które chętniej oglądamy. Jedną z takich produkcji jest Wilk Wikingów , albo Vikingulven , bo tak oryginalnie brzmi tytuł tego norweskiego filmowego dzieła. Warto przeczytać również: Apokawixa - recenzja. Zombie komediowa historia w pandemiczno-ekologicznym stylu Aż do kości - recenzja. Film o szukaniu samej siebie Grace i Grace – recenzja mini serialu Netflixa Jest to pierwsza produkcja grozy o wilkołakach stworzona w tym kraju, i horror, który prawie po dwóch latach od swej premiery, trafił na Netfliksa, szybko wskakując wtedy na pierwsze miejsce TOP 10 polskiego Netfliksa. Czy jest to aż tak dobry, czy niekoniecznie? Postaram się to wyjaśnić w mojej recenzji, do której serdecz...