Licealne duchy, treaser drugiego sezonu od Paramount+

Zdjęcie: Paramount+

Wspominałam o kontynuacji polskiego hitu Vinci , ale powrotu, o czym już dawno było wiadomo, doczeka się także serial Licealne duchy, znany jako School Spirits. Paramount+ podzielił się filmową zapowiedzią kontynuacji.

Kto oglądał, ten wie, że finał serialu Licealne duchy, którego recenzję pierwszego sezonu , znajdziecie na blogu, przyniósł niemałe zaskoczenia. Trzymający w napięciu dramat, o nastolatce, która umarła w niejasnych okolicznościach, i została uwięziona wraz z innymi duchami w lokalnej szkole, powróci w drugim sezonie, który postara się nam wyjaśnić co też takiego stało się z Maddie Nears, co tak naprawdę się wydarzyło. 

Warto również przeczytać:


A przynajmniej tak można sądzić po zwiastunie kontynuacji, który wydaje się przynieść nie tylko wiele wyjaśnień, ale także wiele zwrotów akcji. Na temat fabuły kolejnych odcinków, które wciąż nie mają, nawet amerykańskiej daty premiery, nic nie wiemy.

Nie mniej jednak fabuła ponownie przeniesie się do pewnego amerykańskiego liceum, gdzie Maddie Nears, utknęła jako duch. Tylko czy dziewczyna naprawdę umarła? Wydaje się, że tego dowiemy się w kolejnej serii. 

Powrócą w nich znani z sezonu pierwszego aktorzy: Peyton List jako Maddie Nears, Kristian Ventura jako Simon Elroy, Milo Manheim jako Wally Clark, Spencer Macpherson jako Xavier Baxter, Kiara Pichardo jako Nicole Herrera. A także: Sarah Yarkin, Nick Pugliese, Rainbow Wedell, Josh Zuckerman, Patrick Gilmore, Cihang Ma, Zack Calderon, Miles Elliot, Maria Dizzia, Sheriff Baxter.

Data premiery School Spirits, w naszym kraju znanego jako Licealne duchy nie została ogłoszona. Pierwszy sezon dostępny jest to obejrzenia na SkyShowtime, która do 9 grudnia można zasubskrybować w pakiecie Premium „Za pół ceny na zawsze”.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja twórczość, recenzje, poradniki, wrażenia - przygodówki, filmy i seriale!

Lista recenzji filmów i seriali napisanych na blogu

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - recenzja