Pilo and the Holobook - recenzja. Kolorowa, lekka, przyjemna dla oka i ekologiczna

Serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji przygodowej gry rekreacyjnej, nastawionej na przytulną, lekką rozgrywkę i uroczy, kolorowy klimat. Oto co myślę o Pilo and the Holobook! Czasem miło jest sięgnąć po grę, właściwie utrzymaną w moim ulubionym gatunku, czyli w przygodowym, przy której jednak myśleć nie muszę za wiele, a której rozgrywka koncentruje się na swobodnej eksploracji podkręconej zbieraniem, kolekcjonowaniem i kilkoma prostymi zadaniami. Takim tytułem jest debiutanckie dzieło studia Mudita Games , którego wydaniem na komputery oraz na Nintendo Switch zajęło się rodzime RedDeer.Games , któremu serdecznie dziękuję za ofiarowanie mi klucza do gry, dzięki któremu powstała recenzję, i właśnie czytacie. Warto przeczytać także: Cook For Love - recenzja. Kreskówkowa zabawa w szefa kuchni Magic Cats Pots - recenzja. Kocie, kolorowe i rozluźniające puzzle Elroy and the Aliens - recenzja. Przygodówka, w którą trzeba zagrać! Pilo and the Holobook to przygod...