Paranormalne doświadczenia (Hounted) - recenzja. Historie o duchach inspirowane prawdziwymi wydarzeniami

Paranormalne doświadczenia (Hounted), historie o duchach inspirowane prawdziwymi wydarzeniami – recenzja oryginalnego serialu Netflixa. Zapraszam do lektury! 

Kontynuuję październikowy, przed halloweenowy filmowy cykl,  pozostając w klimacie horrorów, które co corocznie wkraczają na Netflixa. Oferta owej platformy streamingowej w kwestii filmów i seriali grozy wciąż się powiększa, wiele filmów niestety niczym dobrym pochwalić się nie może, choć kilka z nich zdecydowanie można polecić. Są wśród nich dwie ekranizacje prozy Kinga  – 1922 i Gra Geralda, klimatyczne i poetyckie  I Am the Pretty Thing That Lives in the House, a serialową ucztę oferuje niedawna premiera Nawiedzonego Domu na Wzgórzu.

Przeczytaj również: 

Dziś jednak pragnę Wam przedstawić nieco inną produkcję Netflixa, utrzymaną w atmosferze grozy, która z różnym skutkiem stara się połączyć dokument z fabularnym obrazem. Paranormalne doświadczenia (Hounted) zabierają widzów w serialową, sześcioodcinkową podróż po rzekomo prawdziwych wspomnieniach związanych z nawiedzeniami, nadprzyrodzonymi istotami świata duchowego i nie tylko.

Każdy odcinek zaczyna się tak samo. Do olbrzymiego, oświetlonego nikłym światłem lamp i świeć pokoju, wchodzi narrator, który zasiadając w przepastnym, skórzanym fotelu opowiada zebranej tu rodzinie, przyjaciołom lub osobom z historią związanym, przerażającą opowieść z dzieciństwa, w której jawią się prześladowania przez demony, okrucieństwo rodziców a nawet porwanie przez UFO. Skrywane przez lata, dramatyczne wydarzenia okraszane są łzami, zarówno naszych bohaterów, jak i zebranych świadków. Narracyjną opowieść przeplatają fragmenty filmu, w którym aktorzy, w mniej lub bardziej wiarygodny sposób próbują przybliżyć wstrząsające wspomnienia. My jako widzowi tego przedziwnego serialowego spektaklu jesteśmy nieco zmuszani w to, by wierzyć iż historie są tu autentyczne, co jest tu w przypadku każdego odcinka bardzo podkreślane.

Problem w tym, że choć wielu z nas wierzy w życie pozagrobowe czy choćby przyjmuje do wiadomości istnienie bytów z nie z tego świata, to w wiarygodność serialowych opowieści uwierzyć jest niezwykle trudno. A to dlatego, że większość z nich jest tak przesadzona, ubarwiona taką ilością absurdu, brutalności i fantasy, że nie wydaje się być prawdziwa.

Dramatyczne życie dzieci żyjących w domu, w którym psychopatyczny ojciec morderca to nawiedzony przez demona oprawca czy ducha z nagrobka pałającego uczuciem do młodej dziewczyny lub historia kobiety, która jako dziecko została porwana i okrutny sposób badana przez UFO,  wydają się być wyssane z palca.

Oryginalna serialowa produkcja Netflixa próbuje straszyć, powielając wszystkie już widziane w horrorach elementy, od demona kobiety pełzającej po podłodze niczym Samara z The Ring, po klasyczne jump scary, także z dziećmi, bowiem te chyba najbardziej wpływają na mniej odpornego emocjonalnie widza.

Prosta horrorowata konstrukcja, wyolbrzymiona i przesadzona, budowana jest bardzo charakterystycznym dla tego gatunku oświetleniem. Większość scen rozgrywa się w półmroku, w świetle świec wydłużających ludzkie cienie do niewiarygodnych, karykaturalnych obrazów. Klimat buduje także udźwiękowienie i przyzwoita linia melodyczna, która jakby na to nie patrzeć jest istotą produkcji grozy, gdyż umiejętnie ów nastrój podkręca.

Serial Paranormalne doświadczenia (Hounted) usiłuje straszyć nie tylko duchami, zjawami, demonami i tym podobnymi istotami, ale wpływać na nasze emocje poprzez smutne, ba…dramatyczne historie z dzieciństwa, obrazując w dość jednoznaczny i dobitny sposób piekło, jakie przechodzili bohaterowie opowieści. Problem w tym, że mimo ciągłego powtarzania nam, iż wydarzenia są prawdziwe, nie jesteśmy w stanie przyjąć tego do wiadomości. Trudno się utożsamić z choćby z jednym z protagonistów opowieści. Niewidzialna ściana blokuje nasze emocje, a średnie aktorstwo nie pozwala je w odpowiednim momencie wyzwolić.

W tych okolicznościach Paranormalne doświadczenia (Hounted) jawi się jako paradokumentalny cykl wpisujący się w nurt produkcji, które serwuje nam telewizja i zdecydowanie nie jest do dobry kierunek, którym Netflix powinien podążać. Ot typowe historie o duchach, które krążą gdzieś wśród nas rozsiewane pocztą pantoflową, opowiadane zwykle wieczorami dla podkręcenia atmosfery. Zdecydowanie nic, co miałoby Was zachwycić. Jednak jeśli lubicie taki rodzaj filmowej rozrywki to czemu nie.

 Moja ocena 5/10.

Serial Paranormalne doświadczenia dostępny jest na Netflix w trzech sezonach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja twórczość, recenzje, poradniki, wrażenia - przygodówki, filmy i seriale!

Lista recenzji filmów i seriali napisanych na blogu

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - recenzja