Beware of the Cartographer!, stwórz mapę z epoki Oświecenia

 

W kortografa wytyczającego mapę w epoce Oświecenia wcielimy się w przygodowej grze z łamigłówkami i śledztwem, zatytułowanej Beware of the Cartographer! Gra ma swoje miejsce na platformie Steam.

Na Steam, choć jeszcze nie wiemy kiedy, swoją premierę będzie mieć przygodowa gra typu "wskaż i kliknij", ze śledztwem i łamigłówkami, stworzona przez studio Tohu Bohu GamesQuentina Vijouxa, ilustratora i autora komiksów, twórcę odpowiedzialnego za prace nad wydaną w 2023 roku przygodówką Firebird. Nowy projekt, zatytułowany Beware of the Cartographer! będzie w podobnym, ręcznie rysowanym stylu, a gracze spróbują w grze przywrócić pokój w walczących ze sobą królestwach.

Przeczytaj również:

W grze Beware of the Cartographer! przenosimy się do epoki Oświecenia, do pewnej wioski, gdzie wcielając się w kartografa będziemy spełniać królewską misję. Musimy stworzyć mapę ogromnego obszaru, wyznaczając granice, które pozwolą na zawarcie pokoju między dwoma walczącymi ze sobą królestwami. 


Jedynym narzędziem jakim posługiwać będzie się nasz protagonista, a co za tym idzie, również i my, jest analityczny umysł, zdolność obserwacji, pomiary oraz mapa. Ważnym elementem rozgrywki, która dostępna będzie również z polskimi napisami, będą dialogi i dokonywane wyboru. Na swojej drodze spotkamy bowiem zarówno przyjaznych mieszkańców wioski, jak i wrogów. Ale każdy z nich będzie chciał coś nam zdradzić, jakiś sekret, albo poprosić o pomoc. Należy pamiętać o spełnieniu nie tylko królewskich obowiązków, związanych z pracą, ale i nie zaniedbywać potrzeb mieszkańców. 

Beware of the Cartographer! to oprócz rozgrywki stawiającej na łamigłówki, także tytuł z elementami śledztwa. Na badanym terenie gracz zauważy dziwne zjawiska, i ślady spisku przeciwko królewskiemu kartografowi. Będzie trzeba zwrócić uwagę na zapomniane tajemnice, ukochaną z dzieciństwa i historię miejsca w którym niegdyś żyliśmy.

Przygodówka swoją premierę ma mieć na platformie Steam, w wersji na PC. Data debiutu nie została ogłoszona. 

Karta Steam



Komentarze

  1. Wygląda to ciekawie i całkiem zabawnie ^^ To bardzo pomysłowa gra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, pomysłowa, powiedziałabym tematycznie innowacyjna przygodówka :)

      Usuń
  2. Lubię przygodówki „wskaż i kliknij”, ale w tym przypadku ciekawi mnie przede wszystkim połączenie klasycznych zagadek z elementami śledztwa i polityczną fabułą. Już samo przeniesienie akcji do epoki Oświecenia daje grze charakter i klimat, którego w wielu współczesnych produkcjach brakuje – widać, że twórcy chcą postawić na detale historyczne i realia tamtej epoki, a to zawsze dodaje głębi.

    Podoba mi się też pomysł, że gracze będą musieli nie tylko wypełniać obowiązki kartografa, ale też uwzględniać potrzeby mieszkańców wioski. To wprowadza ciekawą dynamikę wyborów moralnych i wpływa na immersję, bo nie ogranicza gry wyłącznie do rozwiązywania zagadek. Dialogi i sekretne wątki sprawiają, że tytuł nie jest liniowy, tylko wymaga od gracza myślenia i obserwacji.

    Jeżeli uda się utrzymać ręcznie rysowany styl, który znamy z wcześniejszej gry Firebird, to będzie dodatkowy atut – takie gry mają w sobie coś ponadczasowego, a przy tym pozwalają poczuć, że każdy element świata został dopracowany. Mam też nadzieję, że polskie napisy będą dobrze przygotowane, bo przy takich tytułach detale w dialogach naprawdę się liczą.

    Podsumowując, mimo że premiera wciąż nieznana, na papierze „Beware of the Cartographer!” zapowiada się interesująco. Ciekaw jestem, jak połączy się tu przygodowa rozgrywka z elementami śledztwa i jakie wyzwania czekają na kartografa – bo już sam koncept mapowania konfliktu między królestwami brzmi naprawdę intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Andrzeju w pełni, i też jestem niezmiernie ciekawa tego połączenie i przenikania się gatunków w tej, co tu nie mówić, bardzo uroczej graficznie grze. No i cieszy mnie również, że mimo niezależności, i niedużego studia gra zaoferuje polską wersję językową. Zawsze to milej grać w ojczystym języku :)

      Usuń
    2. Widać, że twórcy naprawdę mają pomysł na siebie i nie próbują kopiować wszystkiego, co „modne”, tylko mieszają gatunki po swojemu. W małych produkcjach to zawsze ryzyko, ale też często z tego wychodzą najciekawsze rzeczy – bez tej całej korporacyjnej ostrożności, która potrafi zabić oryginalność.

      I też mnie cieszy polska wersja językowa. Niby detal, a jednak robi różnicę. Zawsze milej zanurzyć się w grze, kiedy wszystko brzmi naturalnie i blisko. Widać, że twórcy podeszli do projektu z szacunkiem do odbiorców, także tych z naszego podwórka – i to naprawdę warto docenić.

      Usuń
    3. Zdecydowanie tak. Będę się owej produkcji mocno przyglądać i kiedyś w z pewnością w nią zagram, choć znawca map i kartografii ze mnie marny ;)

      Usuń
    4. Lubię obserwować, jak ktoś z pasją podchodzi do tematu, którego sam nie ogarniam w pełni – sprawia to, że nawet dla amatora staje się to wciągające i zachęcające do spróbowania. Myślę, że gra może dać sporo frajdy nie tylko tym, którzy znają się na mapach, ale każdemu, kto lubi odkrywać i eksplorować świat z ciekawym pomysłem.

      Usuń
    5. "Myślę, że gra może dać sporo frajdy nie tylko tym, którzy znają się na mapach, ale każdemu, kto lubi odkrywać i eksplorować świat z ciekawym pomysłem." - zdecydowanie tak ;)

      Usuń
    6. Dla mnie takie gry mają w sobie coś wyjątkowego – nie chodzi tylko o mechanikę czy poziom trudności, ale o możliwość naprawdę zatrzymania się, rozejrzenia i „pobycia” w wykreowanym świecie. Nawet jeśli ktoś nie jest ekspertem od map, eksploracja, odkrywanie sekretów i detali potrafi wciągnąć i dać sporą satysfakcję. Czasem to właśnie te małe odkrycia sprawiają, że gra zostaje w pamięci na długo.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Moja twórczość, recenzje, poradniki, wrażenia - przygodówki, filmy i seriale!

Lista recenzji i wrażeń z przygodówek, napisanych na blogu

Lista recenzji filmów i seriali napisanych na blogu