3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - recenzja

 

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to ręcznie malowana, klasyczna przygodówka point and click, w której znajdziemy tajemnice, troszkę sci-fi, liczne nawiązania do popkultury i sporo humoru. Co jeszcze? O tym w mojej recenzji, do której przeczytanie serdecznie zapraszam 😆👇

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure, usłyszałam sześć lat temu. Byłam wtedy dumną posiadaczką zupełnie innego bloga, i nie ukrywam gra natychmiast wzbudziła we mnie słodkie uczucie jej pragnienia. Po prostu wiedziałam, że muszę w nią zagrać. Przyszło mi jednak czekać na tytuł nieco dłużej niż zakładałam. Finalnie wyczekiwana przeze mnie przygodówka zadebiutowała 22 sierpnia 2024 roku. Dzięki uprzejmości jej twórców, czyli Scarecrow Studio, za co bardzo dziękuję, miałam okazję w nią zagrać, i osobiście sprawdzić jej przygodowe za i przeciw. 

Przeczytaj również: 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - poradnik/solucja

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - fabuła, która wciąga

Historia, którą twórcy zachcieli opowiedzieć w 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure  rozgrywa się w latach czterdziestych ubiegłego wieku, w mieście New Meksyk. A zaczyna się od wybuchu w środku nocy. 

Tak poznajemy Betty Anderson, nastolatkę, która obudzona owej nocy szybko orientuje się, że nie pamięta kim jest, i co robiła do tej pory. Ba.... nie wie także kim jest kobieta na zdjęciu, które ma w pokoju. Ale za to umie porozumiewać się ze zwierzętami...., nawet ze swoją złotą rybkę, i zdecydowanie ma charakter, by poprzez dociekliwość dowiedzieć się co sprawiło, że straciła pamięć.

Szybko okazuje się, że problem z pamięcią ma nie tylko ona, ale całe miasteczko, wszyscy napotkani przez nią mieszkańcy. Betty dowiaduje się także, że jest córką burmistrz tego miasta, Elizy Barret, a  ludzie z tegoż miasteczka i jego okolic, są nie tylko mocno tajemniczy, ale mają ukryte zamiary.

I tak oto panna Anderson, krok po kroku rozgryza tajemnicę, w której swoje miejsce znalazł spisek, którego celem jest zniszczenie świata, a przynajmniej tego miasteczka, jednocześnie poznając także wydarzenia sprzed wybuchu. To dzięki nim przejmiemy kontrolę nie tylko nad Betty, a również nad jej matką, a szalona, nieco zagadkowa opowieść staje się bardziej klarowna, i logiczna. 

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - interfejs i rozgrywka

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to gra przygodowa w klasycznym stylu określanym jako "wskaż i kliknij". Obsługiwana za pomocą niezawodnego pomocnika gracza przygodowego, czyli myszki, jednego kliknięcia. Interfejs jest prosty, a twórcy na początku rozgrywki, w samouczku, dokładnie go nam przybliżają. Zatem nawet początkujący gracz będzie wiedział jak grę obsługiwać, i jak się w niej odnaleźć. 

Za pomocą komputerowego gryzonia klikniemy na dany przedmiot czy osobę, by móc z nią porozmawiać, bądź zabrać kluczowy dla rozgrywki przedmiot. Czynu tego dokonujemy za pomocą prawego przycisku myszy. Ale do dyspozycji jest także lewy. To nim oglądamy wszystkie interaktywne miejsca, rzeczy i postaci. To on, dzięki stosownemu opisowi przez postać, którą w grze akurat sterujemy, pozwoli na poznanie go bliżej. Po prostu bohaterka opowie o danym przedmiocie, miejscu lub postaci, nieco więcej. Ta czynność może być wiele razy bardzo dla nas przydatna. 

Ciekawie przedstawia się ekwipunek naszych bohaterek. Tu muszę włączyć małą dygresję. 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to gra, w której przejmujemy kontrolę nad dwiema bohaterkami, nad nastoletnią Betty Anderson i jej matką, burmistrz Elizą Barret. Każda z nich ma własny charakter, przez co styl rozgrywki się zmienia. Każda ma tez inaczej wyglądający ekwipunek, i co ciekawe, co bardzo mi się podobała, menu danej postaci, również prezentuje się inaczej. 

Wracając jednak do wspomnianego inwentarza, w przypadku 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure wygląda on nieco inaczej niż w większości gier. Nie znajdziemy go ani na górze, ani na dole ekranu. Aktywujemy go poprzez kółko myszy, albo przez klawisz "I" na klawiaturze. 

W przypadku Betty jest to po prostu menu z baru Mike'a, czyli jednej z postaci gry i lokacji jaką zwiedzać będziemy, a jest ich naprawdę sporo. Gdy zaś przejmiemy kontrolę nad Elizą nasze rzeczy znajdować się będą dokumencie z biura proklamacyjnego pani burmistrz. Nie jest to może nic znaczącego dla samej gry czy jej fabuły, ale ten smaczek, podobnie jak różny wygląd menu, bardzo mi się spodobał, i myślę, że stanowi ciekawe, miły do ogrywanej przygodówki dodatek. 

Produkcja została podzielona na pięć rozdziałów, w których, jak już wspomniałam gramy zarówno Betty, jak i jej matką. Rozdziały podzielona również na podrozdziały, które wyraźnie sygnalizowane są sentencjami, która pojawiają się na ekranach telewizorów z epoki, co nie tylko podbija klimat rozgrywki, ale i nadaje jej atmosfery tych czasów.

Cieszy również, że twórcy gry nie hołdowali modzie automatycznego zapisywania rozgrywki, ale dali możliwość jej ręcznego zapisu. Dodatkowo każda zmiana lokacji ma automatyczny zapis. Jest to o tyle ważne, że gra nie oferuje jedynie jednego możliwego jej przejścia, w taki sam sposób. Otóż wiele czynności można wykonywać inaczej. Różnie można także poprowadzić dialogi, co owocuje nie tylko innym sposobem przejścia przedmiotowej zagadki, ale także innym zachowaniem się postaci pobocznych, które możemy do siebie zrazić. Wracanie się zatem do automatycznego zapisu, albo tego ręcznego, jest przemyślanym przez twórców rozwiązaniem, i należy je pochwalić. 

Warto także zatrzymać się chwilę przy samych zapisach, które choć nie oferują nieograniczonej ich możliwości (pewnie przesadziłam z ilością) to są bardzo usystematyzowane i klarowne. Każda zapis posiada nie tylko numer rozdziału gry, ale i wizerunek postaci i miejsce, w którym się obecnie znajdujemy. To sprawia, że nie jesteśmy w stanie się w zabawie zagubić, co przy ilości lokacji i ogromu wykonanych w niej czynności, w tym zagadek, ma sens. 

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - zagadki

Tak, tak, w 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure  zmierzymy się z wieloma zadaniami, w bardzo, ale to bardzo rozbudowanej rozgrywce, przewidzianej na odwiedzenie wielu, bardzo różnych lokacji, na zebranie mnóstwa mniej lub bardziej dziwnych przedmiotów, i gadaniu z sporą ilością postaci, w ogromie dialogów. 

Nadrzędnym działaniem w opisywanej przeze mnie przygodzie jest mierzenie się z zagadkami przedmiotowymi. Tych w grzech jest zdecydowanie najwięcej. Jak już wyżej wspomniałam, zebrana rzecz trafia do ekwipunku danej, ogrywanej przeze nas postaci. Nią zbieramy przedmiot, nią możemy go obejrzeć, by wysłuchać komentarz, i nią używamy przedmioty na danym miejscu w lokacji, czy postaci. 

Przedstawia się to mocno klasycznie, podobnie jak samo tworzenie z dwóch przedmiotów jednego. Ta czynność jednak też wygląda nieco inaczej niż w większości gier, sympatycznie i zabawnie. Humor to bowiem składowa część tejże opowieści, która odwołuje się do klasyki, do popkultury, w sporej części do znanych przygodówek czy filmów. Nadaje to rozgrywce fajnego klimatu, i zachęca graczy do lepszego, bardziej dociekliwego jej badania. Ja zapewne zrobię to przy kolejnym podejściu do tejże przygodówki. Tym bardziej, że z dostępnych 60-ciu osiągnięć, zdobyłam raptem 23, co nie bardzo mnie satysfakcjonuje 😏

Oprócz zadań przedmiotowych rozgrywka ma do zaoferowania także zagadki klasycznie logiczne, a raczej minigry, podczas których przejdzie graczom wciskać kolejne przyciski na panelu, czy powtarzać sentencję melodyczną. Zadanie nie są bardzo trudne, i jakiś dziwnym trafem większość z nich znalazło swoje miejsce w ostatnich dwóch rozdziałach gry. 

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - grafika

To czym 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure potrafi do siebie przyciągnąć, co dostrzegamy na pierwszy rzut oka, nawet w gierkę nie grając, jest oczywiście grafika. Ta w opisywanym przeze mnie tytule wybija się ponad przeciętność. Dzieje się tak nie tyle za sprawną zręcznie narysowanych, przepięknych, kolorowych i wypełnionych po brzegi lokacji, nie tyle dzięki przecudownym tłom, ale przede wszystkim za sprawą postaci, które ożywają na naszych oczach.

Zwykle w rysunkowych, kreskówkowych grach niezależni bohaterowie, czy to ci główni, czy poboczni, nawet naszkicowani w najlepszy jaki może być sposób, są jednak mało wyraziści, i że tak powiem "stateczni", bez rysunkowej trójwymiarowości. 

W przypadku gierki od hiszpańskiego Scarecrow Studio bohaterowie to postaci z krwi i kości, których poznajemy nie tylko podczas samej rozgrywki, nie tyle dzięki dialogom, ale także ich zachowaniu. Twórcy, za co muszą ich pochwalić, i złożyć ukłon w ich stronę, postarali się, by postaci oprócz tego co mówią, i tego jak się zachowują, mieli także głębie. Udało się tego dokonać dzięki mimice i gestom jakie dana postać wykonuje. Poruszanie oczami, grymas twarzy, zwracanie się bezpośrednio do gracza, czy często używany ruch przykładanie ręki do twarzy w geście zwątpienie, to jedynie niewielka część dobrze przemyślanej konstrukcji postaci. 

Śliczny rysunek, przepiękne tła, bogata ilość lokacji, przeróżnych, od miasta New Meksyk, przez Coronę, po statek UFO. Jakoś prześciga się z pomysłowością, humor z nawiązaniami i przepychem. Dbałość o szczegóły, jak choćby sławetny wygląda ognia, czy zmieniające się światło, które oświetla twarze bohaterów, to tylko niewielka część całości. Kropkę nad graficznym i, stawiają przeplatające opowieść, również ręcznie rysowane animacje, które dopełniają rozgrywkę, i cementują ją fabularnie. 

Nie da się nie zauważyć, że deweloperzy włożyli wiele serca w stworzenie tej gry, i wiele czasu, tak, by finalny efekt, nie tylko graficzny, mógł zadowolić graczy. I to się w sporej większości udało, także dźwiękowej.  

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - udźwiękowienie 

Złego słowa nie można bowiem powiedzieć o udźwiękowieniu gry. Zacząć należy od samej ścieżki muzycznej, która może w całej przygodzie nie jest wybijająca się zbyt mocno, ale pewien motyw muzyczny potrafi zapaść w pamięć. Dodatkowo muzyczka zmienia się zależnie od sytuacji oraz miejsca, w którym się obecnie znajdujemy. Co wraz z fabułą, rozgrywką i postaciami, bardzo wyrazistymi, stanowi miłą dla gracza przygodową całość. 

Jednak pochylić się muszą najbardziej nad angielską wersją językową. 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to gra dostępna w pełnym angielskim dubbingu, który jest zwyczajnie rewelacyjny, i podobnie jak większość aspektów rozgrywki, no może oprócz dialogów, bardzo dopracowanym.

Każda, powiadam, każda postać gry ma tu swój własny, często dość charakterystyczny, nieco przerysowany charakterek. Betty jest zbuntowaną nastolatką, zachowującą się jak nastolatka, co twórcy uwiecznili choćby w zjeżdżaniu po poręczy, czy sposobie wchodzenia i schodzenia po schodach. Niby drobnostki, a postać staje się autentyczna. Inna zupełnie jest jej matka, stateczna, surowa i bezwzględna w osiąganiu władzy polityczka Eliza Barret, która gotowa jest po trupach dość do zamierzonego celu.


Nie będę w tym miejscu wymieniać wszystkich znaczących postaci, a jest ich naprawdę sporo, ale zaznaczę, że w każdą głosowo wciela się aktor, który w swej roli jest profesjonalny w każdym calu. Postaci mają charakter, mają wymiar, mają emocje i są bardzo, bardzo wyraziste. To ogromny plus tej produkcji. 

Niestety jest i minus, a właściwie dwa minusy. Pierwszym jest brak polskiej wersji językowej, która była podczas kampanii gry na Kickstarterze obiecywana. Z początku gra posiadała nawet na swojej karcie na Steam także polską lokalizację. Finalnie jednak, niestety, nic z tego nie wyszło. Obecnie wspomina się, że tytuł może zyskać polską wersję po kilku miesiącach, co uzależniane jest od sprzedaży. Więc jak sami się domyślacie, nie daje pewności, że tak się stanie. Możliwość zagranie w ojczystym języku, w grę, która wszystko na to wskazuje może mieć ciąg dalszy, byłoby cudownym przeżyciem. Mam wrażenie, że wielu polskich graczy wciąż czeka na polską wersję, odkładając w nią zagrania na dalszy plan. Co widać choćby w jej ocenach na Steam. Mocno trzymam kciuki, by twórcom udało się spełnić obietnicę. Jeśli nie, pewnie przyjdzie nam poczekać na jakieś nieoficjalne jej spolszczenie.

Kolejnym, i chyba największych zarzutem do gry jest jej przegadanie. Chyba nie grałam jeszcze w przygodówkę, no może oprócz klasycznych wizualnych powieści, z tak dużą ilością dialogów. Często na rozmowach, w wielu przypadkach, nic nie wnoszących do rozgrywki, można spędzić wiele minut. Bywa to niestety nużące. 

Na początku było również tak, że nie bardzo było wiadomo, który z dialogów mógłby popchnąć grę fabularnie do przodu. Na szczęście twórcy wysłuchali uwag graczy, i niedługo po premierze swojego projektu wprowadzili funkcję, dzięki której, po jej włączeniu istotny fabularnie tekst, zostaje oznaczony kolorem.

Pracują także nad innymi dialogami, skrupulatnie je sprawdzając. Czeka nas zatem kolejna aktualizacja, która ma usunąć z rozgrywki zupełnie zbędne dialogi. Co zapewne skróci zabawę, i zmieni ją, ale jednocześnie uczyni ją bardzo płynną. Czekamy! 

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - podsumowanie 

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to gra przygodowa, która przypadnie do gustu przede wszystkim graczom, którzy kochają klasykę, wiele zwrotów akcji, a także swoisty miszmasz fabularny. W jednej, wcale nie krótkiej grze znalazło się bowiem mnóstwo nawiązań do filmowych gatunków, które żywcem do niej przeniesiono. 

Zaowocowało to przygodą, w której spokojnie odnajdą się fani przygodowej klasyki, czyli spisku i ratowania świata, ale także ci gracze, którzy kochają tajemnice rodem z Roswell, czyli kosmitów. Nie zawiodą się także miłośnicy gangsterskich opowieści. 

Znalazło się także miejsce na jakże dobrze nam wszystkim znany konflikt matka-córka, na walkę o władzę, politykę czy nawet zjawiska nadprzyrodzone. Wszystko twórcy ubarwili humorem, który bazuje nie tylko na śmiesznych scenkach, ale także dialogach, których w grze znajdziemy ogromną ilość.

To właśnie dialogi stanowią zarówno mocną, jak i słabą stronę tegoż projektu. Z jednej strony można z nich wyciągnąć naprawdę wiele, sporo się dowiedzieć, a i mnóstwo uzyskać, także jeśli chodzi o osiągnięcia Steam, ale z drugiej ich ilość, mocno przesadzona, bywa nużąca. 

Wspominałam jednak powyżej, że twórcy wprowadzi już patch pozwalający na zaznaczenie kolorem najistotniejszych dialogów, tych fabularnych, a obecnie pracują nad przycięciem dialogów. Przy kolejnej aktualizacji gry zapewne będziemy to mogli odczuć. 

To czym zdecydowanie gra przyciąga jest jej grafika, którą pokochają przygodowi gracze. 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to przepiękny, żywy graficznie projekt. Nie bez powodu w zdaniu pojawiło się słowo "żywy". Twórcom udało się przenieść do gry nie tylko urokliwe tła, lokacje i postaci, ale także nadać postaciom życie, dzięki mimice, gestom, działaniom. Postaci są tak wiarygodne w tym co robią, tak autentyczne, że czasami aż nie chce się wierzyć, że to bohaterowie przygodówki, a nie animacji, czy filmu. Chylę czoła za wkład włożony w tę pracę.

Zdecydowanie mocną stronę tegoż projektu jest angielska wersja językowa, czyli angielski dubbing. Chyba nie znalazłam tu postaci, której aktorstwo byłoby słabe, czy przeciętne. Takich w grze zwyczajnie nie ma. Jest idealnie, świetnie, a nawet pokusiłabym się, że genialnie. 

Niestety nie jest dobrze z obiecywaną podczas kampanii polską wersją językową, której w grze zwyczajnie nie znajdziemy. Mam cichą nadzieję, a nawet liczę, że twórcy staną na wysokości zadania, i wprowadzą do tytułu także i polską lokalizację językową. Nie ma bowiem większej przyjemności jak grać w świetną przygodówkę, w ojczystym języku. 

Podsumowując to przydługie podsumowanie, 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure to gra godna spędzania w niej kilkanaście godzin. Godna poznania ciekawych postaci, zmierzenia się z tajemnicą, wczucia się w bohaterów i zmierzenia się z zagadkami, które mieszają te klasycznie przedmiotowe, z tymi logicznymi. 

Sądząc z zakończenie gry będziemy mieć coś więcej. Więc zanim to więcej pojawi się na growym rynku, serdecznie polecam kupienie gry, zmierzenie się z przygodą i zobaczenie na własne oczy jak historie się zakończyła, i czy...... naprawdę się zakończyła.

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure dostępne jest do kupienie na platformie Steam.

Serdecznie dziękuję Scarecrow Studio za udostępnienie klucza do gry w celu tej recenzji, jak i poradnika/solucji.



Moja ocena 8/10

Zalety:

- ciekawa, wciągająca fabuła;
- przepiękna grafika, która jest autentycznie żywa;
- fajne zagadki przedmiotowe i logiczne;
- wiele nawiązań;
- humor;
- zwroty akcji;
- doskonały angielski dubbing;
- charyzmatyczne postaci;
- pasująca do klimatu muzyka;
- możliwość ręcznego zapisywania gry;
- prosty intefejs

Wady:

- zbyt przegadana;
- brak polskiej wersji językowej

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Black Mirror - poradnik/solucja

Aboard the Adventure, przygodówka w typie Indiany Jonesa