Cook For Love - recenzja. Kreskówkowa zabawa w szefa kuchni

 

Serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji przygodowej gry w kulinarnym stylu, nastawionej na relaks, odtwarzanie przepisów i spokojną, kreskówkową zabawę. Oto recenzja Cook For Love!

Okres przedświąteczny, czas wyciszenia, ale i wymyślania smacznych potrw na święta, i przede wszystkim gotowania, pieczenia i smażenia, to doskonały moment na relaksującą, i zarazem kulinarną grę przygodową jaką jest Cook For Love. Jej recenzja powstała dzięki RedDeer.Games, twórców owego projektu, rodzimemu studiu, które udostępniło mi do niej klucz, za co serdecznie dziękuję. 

Warto przeczytać również:

Cook For Love - o czym to gra i dla kogo?

Każda żyjąca na świecie istota aby przetrwać, jeść musi. Wie to każdy z nas. Wiemy także, że jedzenie to jedna z największych przyjemności, nie tylko zaspakajanie potrzeby, nie tylko dostarczenie do organizmu potrzebnej mu do przetrwania energii. Cook For Love nie sprawi, że zaspokoicie swój głód, ale może choć na chwilę wsadzić Was w buty pewnego aspirującego wyżej kucharza, pokazując jednocześnie kilka raczej prostych, nie wymagających zbyt wielkich umiejętności kulinarnych, przepisów. 

Gra wywodzi się, jest swoiście połączona z innym tytułem RedDeer.Games, polskiego studia, jest w pewnym sensie prequelem Tell Me Your Story, której to przygodówki logicznej recenzję pisałam jeszcze dla serwisu lubiegra.pl. Wspomniałam w pewnym sensie, bo to zupełnie inna opowieść, inna nie tylko pod względem grywalności i rozgrywki, ale także fabuły.

To co łączy ją ze wspomnianą wyżej grą to postać bohatera Cook For Love, growego protagonisty, którym jest młody kucharz Clement, który jest, a raczej za jakiś czas stanie się mężem babci Rose, właśnie z Tell Me Your Story. Gra toczy się wokół niego, a raczej jego starań, by zostać szefem kuchni pewnej paryskiej restauracji. 

Cook For Love - fabuła

Historia toczy się właśnie we Francji, a dokładnie w stolicy tego państwa. Poznajemy młodego kucharza Clementa, który pewnego dnia zostaje zatrudniony w paryskiej restauracji. Jest pomocnikiem kucharza, ale ma wielkie ambicje. Pod okiem legendy wśród kucharzy, Jean-Luca Chatillone’a, pracującego obecnie na pokładzie legendarnego Orient Expressu, zamierza zostać szefem kuchni, wielkim, znanym, rozpoznawalnym. Chce również przywrócić restauracji jej dawną świetność.

W myśl zasady, że przez żołądek do serca (może nie dosłownie), Clement stara się wyczarowywać smaczne i ładnie wyglądające dania, i karmić nimi zadowolonych klientów, zyskując jednocześnie nowych znajomych, ale i przyjaciół. Zadanie oczywiście łatwe nie jest, ale Clement nie jest zostawiony samemu sobie. Do pomocy ma książkę kucharką mistrza Jean-Luca Chatillone’a. W niej znajduje kolejne, coraz bardziej wymyśle przepisy, które wraz z nim odtworzy gracz. 

Cook For Love - lekka, kulinarna rozgrywka

Rozgrywka w recenzowanej przeze mnie grze, obsługiwanej za pomocą myszy, jednej jej kliknięcia, jak nadmieniłam w w akapicie powyżej jest lekka i nastawiona na kulinaria. Jesteśmy bowiem aspirującym wyżej, więcej i dalej młodym kucharzem, który w przyszłości będzie kimś rozpoznawalnym, a fachem kulinarnym w ręku.

Żeby jednak kimś takim się stać musi ćwiczyć, czytać przepisy, gotować, smażyć i piec, komponując coraz bardziej wymyślne dania. Każde z nich wykonane zostało przy pomocy przepisu, znalezionego w książce kucharskiej.

Gracz zaczyna od najłatwiejszego poziomu, na którym przygotowuje proste koktajle mleczne, owocowe sałatki czy zupy krem. Stopniowo przechodzi do bardzo skomplikowanych i złożonych przepisów, serwując swoim gościom całe zestawy obiadowe. 

Wciąż będąc wiernym przepisom, które po wybraniu kolejnego dania widzi na kartce, ale i ma w nie wgląd na nie wgląd w stosownej ramce na górze, kroi, sieka, miksuje, gotuje i serwuje swoim gościom, wszystko oczywiście odpowiednio dekorując. Danie ma mieć smak jak z przepisu, wyglądać jak z przepisu, ale ma także być nie tylko smaczne, ale i miłe dla oka.

Zabawa nie jest zbyt wymyślna, przepisy, nawet jeśli gra podniesie poprzeczkę trudności nie są zbyt skomplikowane, szczególnie dla osoby, która coś tam w domu gotuje, dla siebie, czy dla całej rodziny. Ale nieodpowiednio wykonane danie, błąd, niewłaściwa czynność, niezgodna z przepisem sprawią, że zadanie będziemy musieli powtórzyć. Nie trzeba się jednak martwić, gdyż dany przepis, kolejna nieudana potrawa, możne być zrobiona jeszcze raz. 

Gotować trzeba mieć w czym. Dlatego też kuchnia Clementa wyposażona jest w odpowiednie sprzęty. Jest lodówka, blender, kuchnia gazowa. Jest deska do krojenia, noże, miski, talerze, tace, kubki i wiele więcej. Są też kolejne produkty, który według przepisu, i zgodnie z nim mają wyczarować nam smaczne danie, które podbije serca i kubki smakowe zaproszonych gości, z którymi wspólnie zasiądziemy do stołu, i porozmawiamy.

Podobnie jak w innej grze RedDeer.Games, Magic Cats Pots, którą również miałam przyjemność recenzować, poziom trudności rozgrywki z czasem się zwiększa. Przepisy stają się bardziej złożone, wymyślniejsze. Ilość składników na dane danie wzrasta, więcej sprzętów kuchennych będzie trzeba wykorzystać, a dane staje się wieloetapowe, i zdecydowanie bardziej czasochłonne. Jeśli tylko będziemy postępować zgodnie z przepisem i mocno się nie spieszyć, osiągniemy sukces.

Punkty reputacji, przyznawane w grze pozwolą zdobyć jakże potrzebne doświadczenie zawodowe. Ze zdolnego, obiecującego kucharza, staniemy się mistrzem w swym fachu, dochodząc do ostatecznego testu, oceny krytyków.  

Żeby zawalczyć o Złotą łyżkę zmierzymy się z wieloma przepisami, jak już napisałam, prostymi i szybkimi, jak i tymi dość wymagającymi. Czterdzieści różnych dań o różnym poziomie trudności, z przystankami na konsumpcję i miłą pogawędkę staną się dla gracza rozgrywkowym zadaniem, jednocześnie wymagającym zaangażowania i uwagi, jak i relaksującym. 

Cook For Love - oprawa graficzna i dźwiękowa

Cook For Love nie tylko pod względem swojego protagonisty, czyli kucharza Clementa łączy się z Tell Me Yor Story, ale także dzięki oprawie graficznej, który jest podobnie kreskówkowa, słodka, ręcznie rysowana, powiedziałabym zeszytowa. 

Styl rysowania zeszytowego, czyli dziecięcych rysunków tworzonych kredkami pasuje tu równie mocno, jak i w podróżniczej poprzedniczce. Coś mamy i w opisywanej przeze mnie grze z podróżowania. Nie wędrujemy jednak po świecie, nie przywołujemy wspomnień, ale wiedziemy kulinarną wędrówkę po przepisach, pnąc się po drabinie kariery Clementa.

A robimy to w miłej dla oka grafice, niezwykle kolorowej, ciepłej i smacznej jak same przepisy. I choć nie mamy tu wyżyn graficznych, prosty wygląd gierki i bijące od niej graficzne ciepło, wpisuje się w klimat gry o gotowaniu doskonale.

Jednocześnie gotowaniu, i szkoleniu się na mistrza pomaga zmieniająca się ścieżka dźwiękowa, która uprzyjemnia relaksujący styl rozgrywki. Utwory zmieniają się, nie są mocno wybijające, ale zabawę uprzyjemnić umieją. 

Cook For Love - co mi się w niej nie podoba?

To kolejna gra studia, która nie oferuje dialogów mówionych, a jedynie tekst pisany. Dialogów między Clementem a jego gośćmi nie brakuje. Gra polskiego studia nie oferuje jednak graczowi polskiej językowej lokalizacji.

To jest dla mnie niestety wielkim w jej stronę zarzutem. Każdy kto choć trochę mnie zna, doskonale wie, że obniżam końcową ocenę, końcową notkę przygodówce, które nie ma polskiej wersji językowej. A jeśli jest to jeszcze gra stworzona przez rodzime studio, a wersja PL nie jest dostępna, to nie czuje się z tym dobrze, i mocno mnie to martwi, żeby nie powiedzieć, denerwuje. 

Cook For Love - podsumowanie recenzji

Cook For Love to zdecydowanie nie jest typowa przygodówka, nie jest to klasyczne point-and-click, choć sama rozgrywka w takim stylu jest poprowadzona. To raczej niszowa zabawa dla graczy, którzy chcąc się zrelaksować i pobawić w kucharza, a może nawet nauczyć się czegoś w kuchni, poznać kilka przepisów.

Nie wymagająca specjalnych umiejętności kucharskich gra kulinarna, bo tak ją można nazwać, może być ciekawą odskocznią od codziennych obowiązków, czy obecnie przedświątecznego szaleństwa.

Miła dla oka grafika, lekka i pogodna ścieżka dźwiękowa, stopniowanie trudności rozgrywki i ogólna satysfakcja z udanego przepisu, może sprawić, że chcemy z grą pozostać na dłużej, odtwarzając przepis za przepisem, danie za daniem.

Niestety martwi mnie, że polska gra nie posiada rodzimej lokalizacji, nie dając szansy graczom, którzy albo nie znają języka, albo zwyczajnie wolą grać po polsku. Szkoda, wielka szkoda, że twórcy nie pokusili się o jej polonizację, która zdecydowanie podniosłaby satysfakcję z rozgrywki. A tak nieco w moich oczach traci.

Moja ocena 6/10.

Serdecznie dziękuję RedDeer.Games za udostępnienie gry do recenzji! 

Grałam w wersję na PC - Steam

Zalety:

  • Wciągająca kulinarna rozgrywka;
  • Przyjemna dla oka grafika;
  • Równie przyjemna ścieżka dźwiękowa;
  • Relaksująca zabawa w kucharza;
  • Stopniowanie poziomu trudności;

Wady:

  • Brak polskiej wersji językowej, w polskiej grze

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja twórczość, recenzje, poradniki, wrażenia - przygodówki, filmy i seriale!

Lista recenzji i wrażeń z przygodówek, napisanych na blogu

Lista recenzji filmów i seriali napisanych na blogu