Mindlock - The Apartment - recenzja. Zabawa i terapia zarazem
Serdecznie zapraszam do recenzji przygodowej gry niezależnej, stworzonej przez jednego twórcę, przygodówki która zarazem bawi, stanowi wyzwanie dla gracza i jest formą terapii. Oto jaka jest Mindlock - The Apartment!
Na Steam dostępnych jest coraz więcej niezależnych przygodówek stworzonych przez solowego twórcę, gier mniej lub bardziej udanych, wykonanych w pełni li tylko przez jednego twórcę, który nad swoim projektem spędził zapewne wiele lat. Są wśród nich przygodówki mniej udane i fabularnie proste, ale są i takie, które oprócz przyjemności z rozgrywki, nieść mają jakieś przesłanie. Mindlock - The Apartment, gra stworzona przez samotnego, niemieckiego dewelopera, którego znany jako studio Roof Cut Media to właśnie gra przesłaniem, ale nie moralizatorskim, a będąca rodzajem przygodowej terapii, spojrzeniem w głąb samego siebie, w sam środek umysłu, a nawet duszy. Recenzja, którą właśnie czytacie powstała dzięki uprzejmości twórcy, który udostępnił mi do niej klucz. Serdecznie dziękuję!
Warto przeczytać również:
- Mindlock - The Apartment - wrażenia z demo. W niewoli własnego życia
- 3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - recenzja
- Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged - recenzja
Pełnowymiarowa, a nawet ponadwymiarowa fabuła
Mindlock - The Apartment to gra, w której wcielamy się w młodego mężczyznę o imieniu Colin, który ma ze swoim życiem pod górkę, zwyczajnie go nie lubi. Widać to w jego nastawieniu do porannych czynności, choćby z niechęci wstawania z łóżka, wiecznie zgarbionej postawie i bałaganie jakie panuje w jego mieszkaniu.
Colin wiedzie nudne, rutynowe i zniechęcające życie, które związane jest z pracą w korporacji Toster & Toster, której szczerze nienawidzi, a którą załatwił mi władczy i apodyktyczny ojciec. Nasz bohater boryka się również z traumami z przeszłości, które jego umysł odrzucił, a które pewnego, zdawałoby się codziennego jak każdy dnia, nagle dają o sobie znać.
Właśnie rozpoczyna kolejny dzień. Jak zwykle dzwoni budzik, który wyrywana Colina z łóżka, jedynej bezpiecznej przystani. Po wykonaniu rutynowych porannych czynności jak zwykle ma wyjść do pracy. Problem w tym, że drzwi prowadzące na zewnątrz tajemniczą znikają. To niestety nie koniec kłopotów. W mieszkaniu Colina, które nagle stało się więzieniem, zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy. Pojawiają się napisy na lustrze, w łazience siedzi tajemniczy staruszek, a w sypialni pojawia się kukiełka, która mocno przypominana jego samego, i jego życie.
Zamknięty w mieszkaniu, i umyśle, zniechęcony życiem, którego nie lubi, nie mogący dogadać się z ojcem i nie radzący sobie z przeszłością i teraźniejszością Colin, otrzyma lekcje życia, która pomoże mu przepracować zniewalające go traumy. A my zostaniemy świadkami i uczestnikami tej przygodowej, i klasycznej w gatunkowej formie, psychologicznej terapii.
Sterowanie w klasycznym stylu. Słów kilka o interfejsie
Mindlock - The Apartment to jak już wspomniałam klasyczna przygodówka, którą obsługujemy za pomocą myszy. Gra nie oferuje obsługi kontrolera. Sterowanie jest proste, choć moim zdaniem czasami za mało intuicyjne. Do dyspozycji mamy dwie ikony - "lupy" oraz "czerwonej strzałki". Pierwsza obsługiwana lewym przyciskiem myszy pozwala graczowi na obejrzenie przedmiotu, miejsca, bądź osoby, druga, którą aktywuje prawym przyciskiem, na użycie i interakcję.
Przedmioty, które, jak przystało na przygodówkę zbieramy, trafiają do ekwipunku zlokalizowanego na dole. Możemy go aktywować w dwojaki sposób, za pomocą kółka muszy, albo klikając na ikonę spodni w prawym, dolnym rogu.
I to właśnie kwestia użycia przedmiotów z inwentarza staje się czasami mało intuicyjna, szczególnie jak pojawia się zadanie czasowe, moim zdaniem zupełnie niepotrzebne. Szybkie wybranie przedmiotu staje się wtedy dość trudne, a kliknięcie na spodnie zbyteczne, bo zbyt wolne.
Twórca wbudował, co niezwykle mnie cieszy system podświetlania aktywnych miejsc w lokacji, czyli tak zwanych hotspotów, który również możemy aktywować na dwa różne sposoby. Jednym jest wszystkim znane kliknięcie na klawisz "spacji", drugim na ikonę latarki w lewym, górnym rogu.
Podświetlanie aktywnych miejsc, a w grze zajdziemy ich wiele, także tylko takich, które można obejrzeć, a Colin je opisze, jest naprawdę sporo. I choć kieszeń naszego protagonisty nie jest aż tak mocno wypełniona przedmiotami, to zbierać i robić mamy co.
Niestety twórca nie zaoferował ręcznego sposobu zapisywania przygodówki, co ja niezmiernie sobie w klasycznych przygodówkach cenię. W Mindlock - The Apartment tego nie zrobimy i choć gra zapisuje się niemal po każdej czynności, brak ręcznego save'u może przy niektórych zagadkach nieco utrudnić życie, albo przynajmniej go nie ułatwić.
Angażujące zagadki, które mają drugie dno
A skoro jestem już przy zagadkach, to pora właśnie na nich się skupić. Mindlock - The Apartment to klasyka z czarnym humorem, w której nie zabrakło zadań do wykonania. A każde z nich jest fabularnie z grą związane, część mocno surrealistyczne, czasami dziwne i z pewnością zarówno angażujące i przede wszystkim satysfakcjonujące. Zagadki wcale nie są tu banalnie proste, i wymagają od graczy, często, spojrzenia na świat oczami bohatera, oczami Colina.
A nie jest to świat łatwy, bo traumatyczny, depresyjny i niestety smutny. Nieprzerobione traumy wywołują przedziwne, surrealistyczne, czasami zahaczające o horror wydarzenia, które oddane są w zagadkach, które stanowią nie tylko wyzwanie dla umysłu, ale i są wariacją na temat czasówek. Pokonanie ojca w jednej z jego postaci, czy swoich wątpliwości, które przyczepiły się łóżka i nie zamierzają go opuścić to tylko ułamek przygodowej zadaniowości w Mindlock - The Apartment.
Ciekawą odskocznią są także zadanie rozgrywające się w umyśle Colina, w jego wspomnieniach czy jego układanym w głowie planie. Obraz w grze zmienia się, a naszym oczom ukazuje się biała kartka a na niej odręczny rysunek. Gracz musi wybrać odpowiednią kolejność wykonywanych czynności, zbudować zadanie, które potem Colin zamieni w czyny.
Są i klasycznie logiczne zagadki, takie nad którymi musimy nieco pomyśleć, ale także takie, które wymagać będą od gracza przestrzennej wyobraźni, której, co tu kryć, ja osobiście nie posiadam. Wykorzystane one będą w zagadce z naprawą zegara, która sprawiła mi najwięcej kłopotów. Niestety popełniony błąd owocował cofnięciem się do początku układanki. Moim skromnym zdaniem lepiej by było, gdyby po każdym prawidłowym ułożeniu trybiku gra zwyczajnie dokonywała zapisu.
Całościowo opisywana przeze mnie przygodówka ma bardzo logiczne, podobnie jak fabuła, przemyślane zagadki, które idealnie wpisują się w fabułę, i są jej przedłużeniem. W grze z pewnością pod tym względem nudzić się nie będziecie.
Interesującym elementem, dodatkiem raczej, jest wprowadzenie do przygody galerii postaci, w tym przeróżnych form jednej z nich. Każda została opisana, niestety w języku angielskim, bądź niemieckim. Gra nie jest dostępna po polsku, choć twórca nie odcina się od pomysłu dodania także innych języków, w tym polskiego. Czy doczekamy się spolszczenia gierki? Trudno na ten moment powiedzieć.
Cudna grafika i wiarygodna animacja postaci
Tym co intryguje, co widać gołym okiem, i co mnie samą przyciągnęło do sprawdzenia najpierw wersji demo, a potem zagrania w pełnowymiarową przygodę, jest grafika.
Nie będę kryć, że uwielbiam kreskówkowe, ręcznie rysowane przygodówki. Taki styl graficzny najbardziej mi w tym gatunku odpowiada, i najbardziej go sobie chwalę. Mindlock - The Apartment jest właśnie taką kreskówkową przygodówką 2D, przeplataną wspomnianymi już szkicowanymi wstawkami, które mocno urozmaicają rozgrywkę, nie tylko zadaniowo, ale i graficznie.
Lokacje z racji surrealistycznego, nieco "horrorowatego" klimatu są dość specyficzne, ale bogate w szczegóły, mroczne, tajemnicze i często zaskakujące, nawet samego Colina. Ogólny bałagan w domu, praca, w której pracownicy dają tlen pracodawcy, mieszkanie, które staje się więzieniem, korporacja która zniewala, rodzić który nie daje żyć własnym życiem czy wątpliwości, które niosą niemoc i społeczny paraliż. Wszystko to odwzorowane zostało przez twórcę idealnie, nie tylko poprzez urokliwą, ale i mrocznie-groźną grafikę.
Ale autor poszedł w swym projekcie o krok dalej. Odważył się tchnąć życie w postać Colina, idealnie animując swoją postać, jego każdy ruch, każdy gest, każdą czynność. Widać to doskonale, i bardzo wyraźnie w animacji w zagadkach. Każdy ruch jest wiarygodny i prawdziwy. Masę pracy musiał włożyć w to ten zdolny deweloper, więc chylę czoła, bo wyszło idealnie.
Poprzez grafikę i animację Mindlock - The Apartment, doskonale widać, że nie tylko wysokobudżetowa produkcja, ale i zwykła niezależna przygodówka może być żywa i realistyczna, może być prawdziwa i ludzka. Brawo!
Ścieżka dźwiękowa i dubbing - jest naprawdę dobrze
Na uwagę i pochwały zasługuje także ścieżka dźwiękowa, która nadaje grze ciekawego klimatu, zmieniając się w zależności od wydarzeń jakie w grze się rozgrywają. Może być spokojna, może być mroczna, może także bawić.
Otóż twórca pokusił się w humorystyczny dodatek, który wraz z licznymi w grze nawiązaniami, stanowi kolejną grową wartość. Podczas gierki, możemy bowiem podłączyć telefon Colina do urządzenia i odtworzyć muzykę, przy której nasz zdołowany bohater może się nieco wyluzować. My zaś zobaczymy jak porusza się w rytm muzyki, jak tańczy, jaki potrafi być, mimo zgarbienia, gibki.
Recenzowana przeze mnie gra dostępna jest w angielskim i niemieckim dubbingiem. Wersji niemieckiej nie sprawdzałam (może to zrobię). Za to angielska jest naprawdę dobra, szczególnie jeśli spojrzymy na postać Colina. Aktor, który udziela mu głosu, był wyraźnie w pracę na planie mocno zaangażowany, co słuchać w emocjach, smutku, irytacji, wściekłości lub rezygnacji, którą w grze wyraźnie odczujemy.
I choć jeden aktor wciela się w kilka postaci, co nie jest niczym dziwnym w niewielkiej, przeznaczonej na cztery godziny, niezależnej przygodówce, efekt końcowy jest mocno zadowalający, a gra i pod tym względem, godna uwagi.
Mindlock - The Apartment - Ależ to jest mądra gra! Podsumowanie recenzji.
Głównym zadaniem gier, także tych przygodowych jest zabawa, jak najlepsza, radość z grania, satysfakcja z rozwiązywania zagadek i zadowolenie czerpane z dobrze opowiedzianej fabuły. Gra adventure ma bawić, ma być rozrywką, ścianą, która odizoluje nas od problemów codzienności. A co jeśli gra jest jeszcze formą terapii? Co jeśli jest zabawą i psychicznym, wewnętrznym zrozumieniem i uleczeniem, pozbyciem się traum, uwierzeniem w siebie, wyciagnięciem z tak zwanego "doła"?
Mindlock - The Apartment to bardzo specyficzna i dosadnie rzeczywista gra w wymyślonym, ale jakże prawdziwym dla wielu świecie, która jest właśnie tym wszystkim co wyżej przytoczyłam. Zamknięty we własnym umyśle Colin to obraz wielu z nas, wielu rezygnujących ze szczęścia na rzecz tak zwanego "większego dobra". Wielu żyjących nie swoim życiem.
Gra niezależnego, solowego twórcy pokazuje jak poradzić sobie z traumą, jak wyjść z psychicznym tarapatów, jednocześnie bawiąc i dając wyzwanie naszym szarym komórkom. To rasowa przygodówka w klasycznym stylu, z pomysłowymi, wcale nie aż tak łatwymi zagadkami i pomysłem na siebie.
Cudowna, ręcznie rysowana grafika, która poprzez kreskę i swój wymiar obrazuje stan psychiczny protagonisty, nadaje grze surrealistycznego, nieco dystopijnego klimatu, ale jednocześnie chcemy się nią napawać. Do tego dochodzi dbałość o szczegóły w zaanimowaniu postaci, każdego jej ruchu i najmniejszego gestu.
Dobra ścieżka dźwiękowa, równie dobry angielski dubbing (niemieckiego nie sprawdzałam), sprawiają, że przebywanie w grze kilku godzin potęguje przyjemność z niej czerpaną.
Jeśli jeszcze wahaliście się by kupić grę, by w nią zagrać, to zaręczam Was, jeśli się zdecydujecie, to w żadnym razie nie będziecie żałować. Mądra, przemyślana, niebanalna, ludzka i ważna społecznie, klasyczna przygodówka stworzona by nie tylko bawić, ale coś zrozumieć i czegoś nas nauczyć.
Moja ocena 8,5/10.
Serdecznie dziękuję Roof Cut Media i USM za udostępnie gry do recenzji!
Grę kupicie na platformie Steam.
Zalety:
- Fabuła, która jest jednym wielkim odniesieniem do życia;
- Wiarygodność gry;
- Mądre przesłanie;
- Wymiar terapeutyczny;
- Ciekawe, zmuszające do myślenia zagadki;
- Kreskówkowa grafika jaką lubię;
- Dobra ścieżka dźwiękowa i dubbing;
- Doskonała animacja postaci
Wady:
- Automatyczne zapisy, brak możliwości ręcznego zapisywania gry;
- Brak polskiej wersji językowej;
- Mimo wszystko za krótka;
- Niepotrzebna czasówka (nie lubię)
Komentarze
Prześlij komentarz