Loco Motive, wrażenia z demo. Kryminał plus komedia równa się dobra zabawa

 

Do poniedziałku trwa na platformie Valve święto nadchodzących gier, czyli Steam Next Festiwal, świetna okazja do przetestowania gier w ich wersjach demo. Loco Motive to kolejna przygodówka, którą postanowiłam sprawdzić, i nie żałuję, że to zrobiłam. 

Steam Next Festiwal trwa w najlepsze, jeszcze przez kilka dni. Czasu nie mam wiele, więc do przetestowania wybrałam kilka przygodówek, które posiadam na liście życzeń, a których twórcy postanowili na owym wydarzeniu Steam zaprezentować. Opisałam Amerzone - The Explorer's Legacy, poważnej, stonowanej i nieco podniosłej gry w jej demo. Dziś przyglądam się retro komediowemu kryminałowi, który mnie zwyczajnie oczarował, i który, mimo tego, że to tylko demo, zaoferował dość długą rozgrywkę. Mowa oczywiście o Loco Motive

Może zainteresuje Cię także:

Loco Motive to jak już wspomniałam growe dzieło, które zalicza się do tych tytułów, które serwują graczom demo nie kilkunastominutowe, nawet nie półgodzinne, a gwarantujące rozrywkę przez nieco ponad godzinę, podobnie jak testowana przeze mnie jakiś czas temu przygodówka z duchami Rose Cottage, z którą jak już wiecie z bloga, wydarzyło się coś bardzo niedobrego, a jej los jest mocno niepewny. Opisywany przeze mnie dość długi fragment gry Loco Motive dał mi obraz tego co może się po tym tytule spodziewać, dając pewność, że jest to gierka, w którą zagrać muszę, nawet mimo tego, że wielką zwolenniczką retro pikseli nie jestem. 

Historia, którą poznajemy w demo przenosi nas do pociągu, do Reuss Express. Na pokładzie luksusowego parowozu dochodzi do zabójstwa bogatej dziedziczki Lady Unterwald, która zostaje zadźgana w czasie swojej przemowy. W mord na swojej pracodawczyni zostaje wplątany jej prawnik, Arthur Ackerman, przed którym stoi zadanie udowodnienia swojej niewinności. Postanawia zatem dokładniej przyjrzeć się sprawie, porozmawiać z pasażerami pociągu, którzy jak i on tkwią w parowcu z mordercą i finalnie dojść do prawdy. Wraz z nim śledztwa, na swój własny sposób, podejmuje się również bojaźliwy detektyw Herman Merman.

Demo oferuje poznanie dwóch z trzech najważniejszych postaci tejże przygodówki. W pełnej wersji, która ma mieć premierę jeszcze w tym roku poznamy również agentkę specjalną Dianę Osterhage. Rozgrywkę śledzić będziemy zatem z perspektywy różnych postaci, a jej narratorem, w niejaki sposób staje się sama zamordowana. Fajnym motywem jest również wracanie do już zaistniałych sytuacji i wydarzeń, poprzez wspomnieniową retrospekcję. 

Loco Motive to klasyczna przygodówka w stylu "wskaż i kliknij", stworzona w staroszkolnej pikselowej grafice retro, w bardzo, ale to bardzo barwnym stylu, który idealnie wpasowuje się w klimat lat 30-tych. Przygoda rozgrywa się bowiem w przeszłości, w trzydziestych lata dwudziestego wieku, na pokładzie pociągu, którym podróżują bogaci tego świata.

Przekrój postaci, jakie już w wersji demo zaproponowało studio Robust Games i wydawca, Chucklefish jest naprawdę spory, a każda z osób, mniej lub bardziej ważnych, ma swój charakterek, swoje grzeszki i każda może mieć motyw, by pozbawić życia bogatą dziedziczkę. Brzmi bardzo ciekawie, nieprawdaż! 

Wprawdzie większość czasu w wersji demo spędzamy z Arthurem, czyli wspomnianym prawnikiem, który podejmuje się śledztwa, rys kolejnych protagonistów, w demo także uświadczymy. Prawnik w kłopotach jest opanowany, nie brakuje mu taktu i poczucia humoru, nie stroni od ryzyka. Natomiast detektyw Herman chwalipięta i osoba wyniosła, gotów jest chować się w szafie, z obawą przed kolejnym mordem, tym razem na nim. 

Humor, humor i jeszcze raz humor to coś co zdecydowanie wychodzi w grze na plan pierwszy. Opowieść kryminalna, choć nie pozbawiona krwawej sceny mordu, jest równoważona dawką słownego i sytuacyjnego żartu. Szczerze powiedziawszy, dawno nie śmiałam się przy ogrywaniu przygodówki, a w Loco Motiove, i to we fragmencie gry, jakim jest demo, zdarzyło się to kilka razy.

Na jakość gry i przede wszystkim jej grywalność, której opisywanemu dziełu odmówić nie można, wpływa także jej lekkość rozrywki. W demo nie uświadczymy zagadek logicznych, które mogłyby przytrzymać nas na dłużej i spowolnić akcję, która miewa zaskakujące zwroty akcji. Zadaniowość Loco Motive w demo skupia się na zagadkach przedmiotowych, prowadzonych dialogach, często zabawnych, i nie przegadanych. 

Na dodatek graczowi zaoferowana jest ciekawa forma pomocy. Gdy utniemy, nie bardzo wiedząc jaj popchnąć fabułę do przodu, nie martwy się. W pociągu znajdziemy bowiem telefon, dzięki któremu połączymy się z mężczyzną, uzyskując albo pewną podpowiedź, albo jasną i klarowną odpowiedź dotyczącą dalszej rozgrywki, i tego co musimy zrobić. Taki "hint" nie tylko pomaga, ale jednocześnie uatrakcyjnia grę, a jednocześnie świetnie wpisuje się w fabułę i retro kryminalno-komediowy klimat zabawy.

Jak już wspomniałam przygodówka, z którą zmierzyłam się w demo jest klasykiem, czyli grą obsługiwaną za pomocą myszy, z prostą mechaniką i klasycznym ekwipunkiem, do którego trafiają przedmioty, a w którym możemy je również ze sobą łączyć. 

Rozgrywce towarzyszy miła i pasująca do gry ścieżka dźwiękowa, która buduje fajny klimacik i sprawia, że zamknięta przestrzeń, w jakiej rozgrywa się demo, czyli pociąg, nie jest nudna, nie jest klaustrofobiczna. Nie jest z wielu powodów. Wagonów w pociągu, który, powtarzam, jest miejscem luksusowym, nie dla biedaków, jest sporo, podobno jak i zaoferowanych w nim atrakcji, czego uczestnikami możemy być my sami. W demo staje się to udziałem naszego sympatycznego prawnika.

Loco Motive to gra oferująca pełny angielski dubbing, którym możemy delektować się także w dostępnym na Steam demo. A jest czym, gdyż każda postać, pierwsza czy drugoplanowa odkrywana jest przez aktorów głosowych fenomenalnie. Są emocje, jest humor, jest klimat. 

Niestety zarówno wersja demonstracyjna, jak i pełna gry nie będzie możliwa do ogrania z polskimi napisami, co oczywiście smuci, ale niestety nie jest niczym dziwnym. 

Nie mniej jednak demo Loco Motive wypróbować Wam polecam, szczególnie jeśli lubicie retro grafikę, kochacie klimat retro kryminałów, humor - zarówno dialogowy, jak i sytuacyjny, fabułę, która potrafi zaskoczyć i postaci, które mają charakterki, często trudne i skomplikowane. Warto poznać przedsmak przygody, jaka wkrótce dostępna będzie w pełnej wersji.

Premiera Loco Motive w wersji na PC - Steam oraz na Nintendo Switch przewidziana jest na czwarty kwartał 2024 roku. Dokładna data nie została ogłoszona. 

Karta Steam - pobierz demo

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja twórczość, recenzje, poradniki, wrażenia - przygodówki, filmy i seriale!

3 Minutes to Midnight - A Comedy Graphic Adventure - recenzja

Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged - recenzja